MOI OBSERAWORZY :

środa, 30 kwietnia 2014

Troszkę w rytmie flamenco

                         

                            Hiszpanka jest w dość sporych rozmiarach
                            ale bardzo urokliwa   ;)
                            ma tyle wdzięku co urody  :D
                            W wcześniejszych wpisach już się pojawiła,
                             teraz  w wersji  XXL  - :D













                                                                        butki





















                       


                                                 c.d.n - mam ich więcej - hahaha...






6 komentarzy:

  1. Hiszpanka jest piękna, wspaniale ubrana i ma taki dryg do tańca! To się czuje nawet na zdjęciach!

    OdpowiedzUsuń
  2. Właśnie tylko te hiszpanki Marin Chiclana mają tyle ruchu i dynamizmu,
    godnego podziwu i takie jakby były ciągle radosne :D
    ale się rozpisałam!
    Pozdrawiam :)))

    OdpowiedzUsuń
  3. O matko! Piękne są te Chiclana lalki. Zawsze marzyła mi się taka, niekoniecznie duża, mogłaby być tycia.

    OdpowiedzUsuń
  4. To chyba ta, którą widziałyśmy z Karoliną na spotkaniu? Te lalki mają ładniejsze suknie niż hiszpańskie Barbie od Mattela :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, Aniu to ta sama :) dostała dopiero teraz swoją sesję :)))
      a suknia rzeczywiście fantastyczna :)

      Usuń
  5. Taaaaak, właśnie - to tygrysy bardzo luuuubią. Mrrrruuuu....
    :-)

    OdpowiedzUsuń

Masz ochotę wyrazić swoją opinię ? Napisz proszę :