Mattelowa jest różowa. Rudzi często mają problemy z oparzeniami słonecznymi. A disneykom od Mattela ciężko dobrać pasujące w odcieniu ciało, nawet moja Aurora trochę kolorem odstaje... ;)
Radosna, szczera, optymistyczna panienka! Kolor włosów mnie nie przeraża, jest ciekawy i ognisty! I jak ładnie ubrana! Zapewne dzięki Właścicielce :)))
Uwielbiam tę Arielkę, bardziej przypominającą Skipperki w typie końca lat'80, tzw. "mangowe", niż postacie Disneya. Włosy to jej atut! A we współczesnym stroju wygląda jak dziewczyna z fantazją, podpatrzona na jednej z ulic dużego, europejskiego miasta ;-) Moja nosi sukieneczkę od My Scene.
Dość długo na nią polowałam, ale kiece miała paskudną i sztywniacką, więc z ochotą panna się przebrała ;-) ale jeszcze muszę poszukać jej lepszego ciałka :)
Sliczna :) Ja mam dwie Arielki ale jak narazie nie pozbawilam ich rybiego ogona ;) Buziaki
OdpowiedzUsuńTo moja druga, pierwsza to porcelanowa :)
UsuńMattelowa jest różowa. Rudzi często mają problemy z oparzeniami słonecznymi.
OdpowiedzUsuńA disneykom od Mattela ciężko dobrać pasujące w odcieniu ciało, nawet moja Aurora trochę kolorem odstaje... ;)
... jakoś ujdzie w tłoku ;-)
Usuńulala, ale z niej laska!:D Gdyby tylko jeszcze buzię bardziej przymknęła ... ;)
OdpowiedzUsuń... i taką laskę wciskają w jakieś beznadziejne ogony :(
UsuńTrochę mnie denerwuje ten czerwony odcień włosów, wolę marchewkę, a jeszcze bardziej jasny kasztan. Reszta lalki jest OK!.
OdpowiedzUsuń... oj tam! oj tam!...
UsuńRadosna, szczera, optymistyczna panienka! Kolor włosów mnie nie przeraża, jest ciekawy i ognisty! I jak ładnie ubrana! Zapewne dzięki Właścicielce :)))
OdpowiedzUsuńWyślę ją do Ciebie po jakąś cudną dzieczyńską kieckę :D
UsuńTo ta, która była kiedyś taka rozczochrana ? :D Wygląda super :)
OdpowiedzUsuńDzięki Olu :)))
UsuńOj tam ruda Ariel. Czarną byś pokazała :P
OdpowiedzUsuńJaką czarną?
Usuńfajna - u kogoś...
OdpowiedzUsuńa jakie cudnie wijące się loki ♥
Te włosy to cała jej uroda ;-)
UsuńCudowne ma włosięta :)
OdpowiedzUsuńPiękne ;-) prawda?
UsuńBardzo dobrze wygląda w takim nowoczesnym wydaniu :-)
OdpowiedzUsuńTak mi się wydaje, że lepiej jej w tym niż w ogonie :)))
Usuń... mattelowskiej jeszcze nie mam :):) . Włosy ma imponujące :)
OdpowiedzUsuń... i takie mięciutkie :)))
UsuńTeż nie przepadam za rybimi ogonami. Nie tylko rude włosy stanowią o jej urodzie.
OdpowiedzUsuńOczy ma cudne.
... ale mogłaby mieć zielone :)
UsuńUwielbiam tę Arielkę, bardziej przypominającą Skipperki w typie końca lat'80, tzw. "mangowe", niż postacie Disneya. Włosy to jej atut! A we współczesnym stroju wygląda jak dziewczyna z fantazją, podpatrzona na jednej z ulic dużego, europejskiego miasta ;-) Moja nosi sukieneczkę od My Scene.
OdpowiedzUsuńDość długo na nią polowałam, ale kiece miała paskudną i sztywniacką,
Usuńwięc z ochotą panna się przebrała ;-)
ale jeszcze muszę poszukać jej lepszego ciałka :)
Cudna ruda:)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :)
UsuńŚliczny rudzielec! :)
OdpowiedzUsuńSerdeczne dzięki :)
Usuń