Będzie wyglądała dobrze, nie zapominajmy, że teraz i tak większość playline ma dmuchane głowy, więc o proporcjonalności mówić już nie ma sensu. A taką "hybrydkę" Mariposy na ciele fashionistki ma Ania z Doll Second Hand. O, choćby tutaj :)
Śliczna :-) Może ciałko mogłoby zostać, gdyby usunąć "tatuaż" na dekolcie i zmienić buty. Ja bym ją widziała w zwiewnej sukience pod kolor mniszków :-)
Buzia Mariposy jest prześliczna, to chyba najładniejsze mackie w playline. Wróżkowe ciałko też jest bardzo urocze, nie bez powodu umieściłam na takim swoją śpiącą królewnę ;)
słodki pysiałek - ja też wciąż poluję na jakieś
OdpowiedzUsuńdorosłe a wyginalne ciałko - jakby co - chętnie
ustawiam się w kolejce po ciałko z M.
... jest Twoje :)
Usuńojej - dzięki, dzięki, dzięki - już pchają się
Usuńzniecierpliwione panienki do przeszczepu :)
Widzisz! musisz poczekać ;)
Usuńa mój synek jest dziś w stolicy :)
poczekam, poczekam, a lale wrzucę do
Usuńciemnego lochu - znaczy - do szuflady,
coby humoru nie psuły kwękaniem...
buzia cudna :) ...moim zdaniem taka delikatna główka na innym ciałku będzie wyglądała nieproporcjonalnie :/
OdpowiedzUsuń... e tam ;) zobaczymy :)))
UsuńBędzie wyglądała dobrze, nie zapominajmy, że teraz i tak większość playline ma dmuchane głowy, więc o proporcjonalności mówić już nie ma sensu. A taką "hybrydkę" Mariposy na ciele fashionistki ma Ania z Doll Second Hand. O, choćby tutaj :)
Usuńhttps://dollsecondhand.wordpress.com/?s=mariposa&submit=Szukaj
Zobaczyłam i dzięki :)
UsuńAch, te oczy... :-) Marzę o łebku Mariposy, cała reszta jej wróżkowatości nie robi na mnie wrażenia. W mniszkach jej bardzo do twarzy :-)
OdpowiedzUsuńDzięki :)))
UsuńWłaśnie te oczka mnie uwiodły :)
a reszta idzie do wymiany :)
Śliczna :-) Może ciałko mogłoby zostać, gdyby usunąć "tatuaż" na dekolcie i zmienić buty. Ja bym ją widziała w zwiewnej sukience pod kolor mniszków :-)
OdpowiedzUsuńZwiewna kiecka oczywiście masz rację :)
Usuńale ciałko i tak do wymiany, bo to jest strasznie sztywniackie :(
Pozdrawiam :)
Ciałko jest sztywne, ale piękne. Barbiowatym i tak najładniej na barbiowatych, więc rozumiem przyczyny przeszczepu. Ale ciałka nie wyrzucaj ;)
UsuńSerdeczne dzięki za zrozumienie :)
UsuńBuzia Mariposy jest prześliczna, to chyba najładniejsze mackie w playline. Wróżkowe ciałko też jest bardzo urocze, nie bez powodu umieściłam na takim swoją śpiącą królewnę ;)
OdpowiedzUsuńwróżkowe ciałko jest superanckie!
Usuńwczoraj nim uszczęśliwiłam klonika
Betty, którą dostałam od Zbieraczki :)
Rzeczywiście śliczna lalunia :-) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDa się polubić :)
UsuńA mnie się to ciałko podoba, zwłaszcza nogi :) Moja Mariposa ma jeszcze dodatkowo na plecach dziurę po plecaku z turbodoładowaniem :/
OdpowiedzUsuńKasiu wiem, że Tobie podobają się wszystkie :)))
UsuńPrzepiękny wianuszek, bardzo jej do twarzy.
OdpowiedzUsuńFantastyczny ten wianuszek:) i lalce w nim do twarzy:)
OdpowiedzUsuń... a innych kwiatków pod ręką nie było ;-)
UsuńDzięki :)
Nie cierpię "wróżkowych"ciałek, więc jeśli są na nim jakieś niezdejmowalne elementy, też bym przeszczepiła i zrobiła z niej nowoczesną, modną pannę:)
OdpowiedzUsuńniestety - są niezdejmowalne, ale też i nie
Usuńniewyrywalne :) choć mnóstwo sił na to trza!
Odp:Łuk... dzięki za zrozumienie :)))
Usuńdla Inki:
Usuńto ciałko nie miało skrzydełek :)
to miałaś farta - ja jednak musiałam solidnie się
Usuńnamęczyć - choć wiem, że tym wyznaniem sobie
grabię wśród wróżkolubnych...
Prosi się, ale o skrzydełka :P
OdpowiedzUsuń... jasne :P
UsuńTeż bardzo podoba mi się!
OdpowiedzUsuń> ^^ <
Usuń