Claudette to jedna moich ulubienic, jeśli chodzi o współczesne moldy. :) Twoja wdzięcznie pozuje przy hiacyncie. Swojej też bym przemalowała usta, ale boję się, że to zepsuję.
Claudette to i moja ulubienica. Jest i drażniąco/irytująco/pociągająco/kusząca i wyniosła. Mojej też muszę przemalować usta, bo ten róż jest tragiczny.Wiele uroku dodało jej ciałko mtm. U Twojej buty mi się bardzo spodobały :) Ale zestawienie ich ze skarpetami już nie;/
Ta panna ogromnie mnie zachwyca! I to nieustannie! Na jakiś czas mija mi, aby ją kupić a gdy zobaczę na blogach to strasznie mi się jej chce od nowa! Kwiat piękny, godzien towarzystwa Claudette a i sukienka tej dziewczyny bardzo rzuca się w oczy! Śliczna!
Oboje są porównywalnie piękni, a hiacynty to jedne z moich ulubionych kwiatów. Claudette ma do tego jeszcze świetną sukieneczkę i zabójcze buty (i skarpetki!). Makijaż wyszedł świetnie, jej twarzyczka zyskała na wyrazistości (i wyniosłości ;))!
Nie wiem, na co patrzeć... Bo i ona piękna, i hiacynt zachwycający.
OdpowiedzUsuńTo wyszła taka doskonałość z tej pary :D
UsuńClaudette to jedna moich ulubienic, jeśli chodzi o współczesne moldy. :) Twoja wdzięcznie pozuje przy hiacyncie. Swojej też bym przemalowała usta, ale boję się, że to zepsuję.
OdpowiedzUsuńNana, nie sposób tego zepsuć :)
Usuńja pomalowałam farbą na tej samej co była :)
Claudette to i moja ulubienica. Jest i drażniąco/irytująco/pociągająco/kusząca i wyniosła. Mojej też muszę przemalować usta, bo ten róż jest tragiczny.Wiele uroku dodało jej ciałko mtm. U Twojej buty mi się bardzo spodobały :) Ale zestawienie ich ze skarpetami już nie;/
OdpowiedzUsuńOgromnie dziękuję za komentarz,
Usuńktóry bardzo mnie cieszy :D
Zmiana ust to bardzo korzystny zabieg. Swojej też go zafundowałam i nie żałuję :)
OdpowiedzUsuńTeż nie żałuję :) bo od samego początku mnie drażniły :)
UsuńTa panna ogromnie mnie zachwyca! I to nieustannie! Na jakiś czas mija mi, aby ją kupić a gdy zobaczę na blogach to strasznie mi się jej chce od nowa! Kwiat piękny, godzien towarzystwa Claudette a i sukienka tej dziewczyny bardzo rzuca się w oczy! Śliczna!
OdpowiedzUsuńDziękuję Olu <3
UsuńTo dziewczę warte grzechu :D Polecam :D
Dwie ślicznoty :)
OdpowiedzUsuńDzięki Natalio :D
UsuńI kto komu robi konkurencję? Claudette jest prześliczna, ale hiacynt jeszcze pachnie. ;)
OdpowiedzUsuńMasz rację <3
Usuń<3
OdpowiedzUsuń<3
UsuńOboje są porównywalnie piękni, a hiacynty to jedne z moich ulubionych kwiatów. Claudette ma do tego jeszcze świetną sukieneczkę i zabójcze buty (i skarpetki!). Makijaż wyszedł świetnie, jej twarzyczka zyskała na wyrazistości (i wyniosłości ;))!
OdpowiedzUsuń... i chyba chodziło mi o tą wyniosłość :D
UsuńDziękuję serdecznie :D
Zmiana koloru ust na plus. Ech, kiedy ta wiosna przyjdzie?
OdpowiedzUsuńNiebawem przyjdzie :D
UsuńDzięki Kamelio :D
I ja o niej marzę.
OdpowiedzUsuńBogini nawet w sportowym, miejskim stroju.
A hiacynt jak zwykle przywołuje u mnie osobiste wspomnienia.
Ponoć marzenia się spełniają :D
UsuńDzięki Kiduś <3
Jakie fajne ma buty :)
OdpowiedzUsuń... i stabilnie w nich stoi :D
UsuńSliczna <3
OdpowiedzUsuń