Bzy i Fleur
Widzicie to co ja :D
Tak, we Wrocławiu już kwitną pachnące BZY
Wprost uwielbiam je
- i za zapach
- i za kwiat
- i za kształt
- i za to że są <3
Fleurka, która ostatnio do mnie przybyła bardzo
chciała w plenerek i w te zachwycające Bzy :)
... no i może jeszcze trochę stokrotek
Nie wiem czego Ci bardziej zazdrościć? Tych bzów czy Fleur?
OdpowiedzUsuńChyba jednak lalki, bo bzy u mnie też zakwitną, może nie od razu, ale zakwitną. A Fleurki jak nie widać, tak nie widać , buuuu:( Zazdroszczę też mapy pogody, bo u Was prawie dziesięć stopni więcej, prawdziwe lato. Ludziska już w ciuszkach z krótkim rękawem paradują, a ja w sweterku. Jako,że jutro już czwartek, życzę pięknego weekendu z lalką i aparatem. :)
... ani jednego ani drugiego :P
UsuńDzięki Szara Sowo i Tobie też życzę cieplutkiego
i pięknego weekendu <3
Piękna sukienusia! A lalkę zaczynam kojarzyć bardziej, na zdjęciach chyba mi łatwiej rozpoznać niż "na żywo" :D
OdpowiedzUsuńA bzy też piękne, aż mi się chce już je powąchać!
:) jeszcze raz trafi na żywo w Twoje ręce to od razu poznasz :D Właśnie stałam i wąchałam i wąchałam ...
UsuńDziękuję i serdecznie pozdrawiam <3
Bzy? Uuuu, to wiosna szaleje u Ciebie jeszcze bardziej niż u mnie. :)
OdpowiedzUsuńLalka jest cudna!
Tak, tak to są prawdziwe BZY :)))
UsuńO tak wiosna u nas pełną gębą :D
Dzięki i pozdrawiam :)
słodki jasnowłosy Kwiatuszek!
OdpowiedzUsuń... hehe ... białowłosy <3
UsuńBzy kocham szalenie, tym bardziej, że zwykle kwitną w maju kiedy akurat mam urodziny. Przypominają mi też piosenkę z filmu "Przygoda na Mariensztacie". A Fleurka w wianuszku i sukieneczce w groszki jest po prostu urocza. :)
OdpowiedzUsuń... ja też, ja też i też mam w maju urodziny :)))
UsuńFleurka to i w worku pewnie będzie urocza :P
Dziękuję Nana i serdecznie pozdrawiam <3
Fleurka urocza w sukienusi i wianuszku, skradła moje serduszko w okamgnieniu.
OdpowiedzUsuńUwielbiam bzy!
... a mam je trzy :D trzeba by było je razem jakoś wystawić :)
UsuńMarzenko dziękuję bardzo <3
kocham zapach bzu! i zazdroszcze, ze u Was juz jest wyczuwalny!
OdpowiedzUsuń... i namacalny <3
Usuń<3 <3 <3
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia! Fleur jest lalka z mojego regionu, więc możemy zobaczyć jej regularnie drugiej:-). Ona jest piękny i chciałbym jej sukienkę i kwiaty we włosach :-)
OdpowiedzUsuńMillicent serdecznie dziękuję i cieszę się, że Fleur spodobała C się <3
UsuńI za to najbardziej kocham wiosnę, wszystko kwitnie i budzi się do życia :) pogoda jest po prostu cudowna, a wianek na głowie Twojej panny jest genialny :D
OdpowiedzUsuń... hehe Olu dziękuję - buziaki <3
Usuńteż uwielbiam kwitnące bzy, głównie za ich zapach, niestety w moich okolicach ich nie ma:( Piękna wiosenna, kwiecista sesja:)
OdpowiedzUsuńIwonko serdeczne dzięki <3
UsuńŚliczna sukienka. Co do Fleur - nie jestem fanką tych lalek, mimo że mam jedną jeszcze z czasów dzieciństwa. Może dlatego, że była przez długi czas zamiast (zamiast Barbie)...
OdpowiedzUsuńPowiedzmy, że ja też nie jestem ich fanką, ale mają ten jedyny niepowtarzalny urok, któremu nie sposób się oprzeć :D
UsuńDziękuję i pozdrawiam :)
Wszystko jest paskudne :P
OdpowiedzUsuńJasne :P
UsuńU mnie na Wschodzie, o bzach można tylko marzyć, choć lato tego roku jest wybitnie piękne...
OdpowiedzUsuńZ opóźnieniem, Ewuniu dziękuję za kartę świąteczną. (także z poślizgiem wyjętą ze skrzynki). Dołączyła do sporego już zbiorku pamięci na drzwiach mej sypialni.
Kiduś buziaki <3
UsuńPanienka w tej wdzięcznej sukieneczce i z wianuszkiem we włosach tak mnie zauroczyła, że zaraz wracam "na górę", aby jej się jeszcze raz przyjrzeć :)))
OdpowiedzUsuńBzy są cudowne i jak tylko wyjdę po chorobie w plener, od razu pójdę ich poszukać :-)
Olu dziękuję za uznanie <3
UsuńA u nas w Krakowie jeszcze bzy nie kwitną, ale Fleurki zaczynają ;)
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia :) Pozdrowienia!
... i oby jak najwięcej ich zakwitło <3
UsuńBzy już kwitną, ciekawe co z pozostałymi ;)
Usuńwszystko co o tej porze ma kwitnąć to już jest okwiecone :D
UsuńU nas bzom jeszcze daleko do kwitnienia, ale Twoja Fleurka pięknie się razem z nimi prezentuje! Mam ogromny sentyment do tych lalek i nie mogę odżałować, że swoją rudowłosą oddałam kuzynostwu na zmarnowanie, gdy byłam młodsza i durna...
OdpowiedzUsuńNa pewno i trafi do Ciebie też inna Fleurka :D
UsuńTo tak działa coś za coś :D
Dziękuję i pozdrawiam :)