MOI OBSERAWORZY :

środa, 23 października 2019

Sindy i Fleurki






                                             Karolina
                                                             dziękuję za fotki  <3












                                  Porobiła je Karolina jeszcze we wrześniu jak była we Wrocławiu.







21 komentarzy:

  1. Ależ śliczne pysiałki! Z wielką przyjemnością się je ogląda szczególnie, że są aż cztery!
    Pozdrawiam gorąco!

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudne wszystkie! Choć z dzieciństwa został mi większy sentyment do Fleur, bo chciałam mieć, ale się nie doczekałam. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie miałam żadnej i nawet nie wiedziałam, że istnieją takie cuda :D

      Usuń
  3. też lubię oglądać te pyszczki...

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczne dziewuszki, zwłaszcza rudziasek! Miałam we wczesnej młodości Sindy-blondynę, w kompleciku z zielonej lamy... ale potem kazali oddać młodszemu kuzynostwu i ślad po niej zaginął. Podobnie jak po mojej rudej Fleur i Petrze-gimnastyczce. Jak ja żałuję, że się wtedy nie postawiłam...

    OdpowiedzUsuń
  5. Jakie cudne. A ruda jest oryginalna czy reroot? Pozdrowionka :)

    OdpowiedzUsuń
  6. O rany! Sindusiowa kumulacja! Szkoda że ja mam tylko jedną na półce :(

    OdpowiedzUsuń
  7. Alleluja! Mogę znowu wpisywać komentarze :D Pracuję nad tym, żebyś miała ich więcej, ale oferta jest jaka jest :/

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo lubię te laleczki. Och muszę do moich zajrzeć, bo trochę je zaniedbałam. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń

Masz ochotę wyrazić swoją opinię ? Napisz proszę :