MOI OBSERAWORZY :

czwartek, 8 stycznia 2015

Maluchy razy dwa



                                                   Chyba faktycznie mi odbiło w Nowym Roku!
                                                   - coby miętolić takie maleństwa ;)




                                                   - Ty koleś co to za nami?
                                                   - Zdaje się, że to kocica!



                                                   - No to spadamy, zanim nas zeżre!


                                                - Pójdziemy maleńka na spacerek?


                                       - Ty niebieski! Nie mów do mnie maleńka!


                                - W taką ciemną nockę, przy blasku księżyca?





                                                  ... a Maryśka cały czas ma ich na oku!












30 komentarzy:

  1. Haaa widze ze ukrywasz cala bande mini maluszkow!!! Sliczne sa a Twoj kociak to po prostu olbrzym przy nich :D Pozdrowienia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taaaa :))) cała banda to sztuk - dwie :)))
      a kociczka to jest najmłodsza i najmniejsza jeszcze hihihi..
      Pozdrawiam :)

      Usuń
    2. No tak... kto to wie moze jeszcze jakas sie trafi ;) A kociczka cudo :)

      Usuń
    3. ... jasne! przedszkola to ja nie chcę :)))

      Usuń
  2. Choć maluchy są słodkie i śliczne mają oczka, to zielone oczyska kotki przyciągają największą uwagę! Cała trójka przefajna!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ... a tylko tak zielone są oczyska tej kotki :)))
      Pozdrawiam gorąco :)

      Usuń
  3. Zajebiste to zdjęcie, gdzie kot ich pilnuje :D

    OdpowiedzUsuń
  4. ha, przyzwoitka Marynia ma nie lada
    zadanie wobec tupetu i werwy Pazia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ... chyba jej się spodobały :)))

      Usuń
    2. no właśnie przeczytałam, że Twoja Kiciucha targa po domu
      plastikowe lalunie :) a ja dopiero co obejrzałam z rodzinką
      "Pan Pipper i Jego pinguiny" a potem córa pokazała mi z
      neta malutką żółciutką udomowioną kaczusię - CZAD ♥

      Usuń
    3. ... podejrzewam, że to z powodu sweterka jaki miała laleczka na sobie :0
      Wiesz, kot, włóczka, kłębek i zabawa gotowa :D

      Usuń
  5. Urocze maluchy. Jaka słodka kicia. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Rezolutna panna, już znalazła adoratora. Fajny mały skrzat :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. hahaha :) kocurek przy nich to olbrzym, ale maluchy kolorowe i zabawne ;) ten niebieskiemu skrzatowi nawet olbrzym kot nie przeszkodził we flirtowaniu z małą blondyneczką :) Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kociczka nie bardzo lubi się focić, ale udało mi się ją capnąć w obiektyw :)))
      ... ta jedne mniejsze od drugiego ;-)
      Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  8. jaki uroczy kot! to moje najulubieńsze zwierze na świecie! Żyje sobie swoim życiem i człowiekowi głowy nie zawraca. A Twoja Kota, jeszcze dzieli z Tobą pasję lalkową, to tak jak u mnie Murgrab (bury kocur dachowy- ale jaki z niego murgrabia! to klękajcie narody!)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj! ja ma trzy koty :))) To też moje ulubione zwierze :D
      Właśnie wczoraj wieczorem, zauważyłam jak stara kotka (matka tej co
      na fotce) nosiła po domu w pysku tą małą lalunię i nie bardzo chciała ją
      puścić :) Burego kocura dachowego też mam (ojciec tej co na fotce)
      i nazywamy go Księciuniem :))) i podobnie jak u Ciebie nie ma takiego
      drugiego :D On częściej pojawia się na blogu :)
      Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  9. O proszę, jest i drugi maluch :D fajny piegusek ;-)

    OdpowiedzUsuń
  10. ... i pewnie jeszcze uszyłaś maluchom te ciuszki ... :)
    Kocica oczyska ma hipnotyzujące , śliczna jest :):)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ... a jakże by inaczej, nie mogą przecież na golasa ;-)
      Oczy hipnotyzujące ale w tą dobrą stronę, to najspokojniejsza
      i najsłodsza kocia :)))

      Usuń

Masz ochotę wyrazić swoją opinię ? Napisz proszę :