Z całą pewnością jest najciemniejsza w moim stadzie :)
i z całą pewnością nie da jej się przesadzić na takie
artykułowane ciemne ciałko, nie mam i nie mam pojęcia
skąd takie wytrzasnąć :P
Jest to Barbie z serii fashionistas Nr 90
i też nie wiem o jakim moldzie, jeszcze się nie dogrzebałam,
może ktoś podpowie :)
To już ostatni chcic kupiony przeze mnie (w tym roku)
Zmieniłam jej usta - kolor i kształt tak delikatnie.
Fotka w pudełku - tak wyglądała
z okropną pomadką na ustach.
Lalkę kupiła mi - Dobra Kobieta,
w stolicy bo u nas już nie do zdobycia.
Bardzo Dziękuję p. Joannie <3
Nie wiem, czy to oficjalna nazwa, ale mold widziałam w internetach podpisany jako Blorange :)
OdpowiedzUsuńNerchel :) też to widziałam, ale jakoś nie mam przekonania :( ale cóż trzeba będzie jakoś - przyzwyczaić się? :)))
Usuńdziękuję i pozdrawiam :)
Też szukam mtm dla ciemnej panny jak coś trafię to Ci podpowiem :)
OdpowiedzUsuńW Twojej stylizacji zdecydowanie jej lepiej.
Dziękuję serdecznie za pomoc :D
Usuńi miło mi bardzo, że podoba Ci się w innym "wydaniu" <3
pysiałek ten sam, który już masz
OdpowiedzUsuńlub miałaś - konkretnie mam na
myśli pannicę z brzoskwiniowymi
włosami i grzywką :)
a szukając ciuszków w Careffourze
dla mej 70cm Filomeny wypatrzyłam
czekoladową petitkę z kucykami
afro i kraciastą żółtą kiecką!
Mam ją :) bo to moja ulubiona :P
UsuńTa o której piszesz, afro w kraciastej żółtej kiecce,
to że tak powiem nie mieści się w mojej "ramie" :D
Dzięki Ineczko <3
Bardzo jej pasuje ta wydawałoby się drobna zmiana. Super.
OdpowiedzUsuńMattel to już chwilami przegina (moje zdanie).
UsuńDziękuję Kamelio :D
A musisz wszystkie przesadzać? Ja bym jej tylko tę szminkę zmieniła (coś mnie drażnią te majtkowe róże). Wystylizowałaś ją cudnie. Drażliwa zrobiłam czy co, bo wkurza mnie 75% mattelowskich ciuchów. W tych srebrzystościach dziewczyna ożyła, a jeszcze podziwiałam krzesełko, super! :)
OdpowiedzUsuńHehe... :P a szminkę to ma zmienioną już :P tylko tak jakoś głupio wyszło na foto ;-)
UsuńMnie też przeszkadzają te sztywniacko-foliowe ciuchy :(
Dzięki Sówko i cieszę się, że podobają Ci się inne :D
Tak, to ten sam mold co Patchwork Denim nr 60 i Rosey Romper nr 74. Nie sądziłam, że może być jeszcze ciemniejszy odcień od mojej Mbili Blue Brocade. Mattel chyba już przegina. Śliczny strój. Takie srebrno czarne ciuszki dodają pannie klasy i elegancji.
OdpowiedzUsuńJest jeszcze ciemniejszy nawet od tego :)
UsuńTu się zgadzam z Tobą :D - Mattel całkiem nie panuje :(
Dziękuję Nana i serdecznie pozdrawiam <3
<3 <3
OdpowiedzUsuń<3
UsuńTa panna jest super! Karnacja rewelacyjna! Fakt, ciężko będzie zdobyć artykułowane ciałko o takim kolorze, no ale może kiedyś...
OdpowiedzUsuńUszyłaś jej cudne ciuszki i torebkę! Ta kurteczka normalnie zachwyca!
To taki mały kożuszek :D
UsuńWiem, że jak na razie to nie ma szans na zdobycie takiego ciałka :(
Dzięki Oleńko <3
ale ją odstawiłaś! Co za ciuchy i... T O R E B K A! ^_^ Panna jak nie ona!
OdpowiedzUsuńIguś cieszy mnie Twój zachwyt - Bardzo, bardzo <3 <3 <3
UsuńŚwietna jest! A ubranka, które jej podarowałaś, są o niebo piękniejsze od jej oryginalnego stroju.
OdpowiedzUsuńWłaściwie, od pewnego czasu zastanawiam się nad kupnem tego modelu.
Pozdrawiam! :)
Warto go mieć ten model w swojej "stadninie" :D
UsuńDziękuję serdecznie, jest mi miło i mocno pozdrawiam :D
Śliczna! Te błyszczące srebrności idealnie pasują do jej karnacji. Bardzo mi się podoba ten kolor, choć taki problematyczny. Na przedostatnim zdjęciu wygląda zabójczo. Zaraz mi się przypomina, jak lubię lalki z prostymi włosami i zastanawiam się, czemu mam ich tak mało...
OdpowiedzUsuń... to znak, że trzeba to naprawić :D
UsuńDziękuję <3
Genialna stylizacja! A panna zachwyca!
OdpowiedzUsuńMarzenko panna faktycznie zachwyca :D
UsuńJej oryginalna sukienka, bardzo mi się podoba, ale Twoje ciuszki są o niebo lepsze!
OdpowiedzUsuńNo i z nową szminką, ta piękna panna jeszcze zyskała :-)
Teraz jest perfekcyjna.
Zapudełkować i wsadzić na sklepowe półki ;-D
Hehe... dobre z tym wsadzeniem na sklepowe półki :D
UsuńDziękuję Kiduś <3