Dzidziusie
Dzień Lalkowego Dzidziusia
był wczoraj
zgodnie z Kalendarzem Szarej Sowy :)
U mnie tyle ... i aż tyle ... i o tyle ... za dużo dzidziusiów :P
Nie raz już pisałam, że nie lubię dzieckowatych lalek :)))
... ale na przestrzeni lat uzbierałam tak niechcący.
Wszystkie cztery ślicznoty. Takiego jak w niebieskiej spódniczce mam. A ten białasek, to kto?
OdpowiedzUsuńChłopczyk, ma siusioka :P
UsuńAle dowaliłaś! :)))
UsuńFaktycznie nazbierałaś fajną czeladkę :-)
Też nie zbieram takich maluszków, ale jeden by się przydał do sesji na Dzień Matki na przykład :-)
Super bobasy :-)
Olu one tak się same nazbierały :D
Usuń>^0^<
OdpowiedzUsuńSłodkie maleństwa.:)
OdpowiedzUsuńDziękuję i serdecznie pozdrawiam <3
UsuńSłodziaki!
OdpowiedzUsuńHehe,... Dzięki Marzenko :D
UsuńNie zbieram dzidziusiów ale miło popatrzeć u Ciebie:)
OdpowiedzUsuń... no właśnie bo te dzidziusie to taka inna bajka :)
UsuńDzięki Ewuś <3
bliźniaki chętnie zaadoptuje któraś z kobitek -
OdpowiedzUsuńa chłoptaś to braciszek mojej niuni z postu:
http://szydeleczkowo3.blogspot.com/2019/03/kilka-ciastek-do-kawy.html
Kto wie :) może się kiedyś odnajdą <3
UsuńMurzyńskie bliźniaki rządzą! Na pierwszym ujęciu wyglądają niemal groźnie, jakby im chodziły po głowach jakieś niecne myśli odnośnie reszty ekipy ;)
OdpowiedzUsuń... a może coś w tym jest :D
UsuńU mnie dzidziusiów brak, więc oglądam u Was. U tych niezbierających też. :D
OdpowiedzUsuńJa też nie zbieram dzidziusiów i w związku z tym mam ich kilka :D
UsuńMiło mi Kamelio <3
UsuńIguś pokaż swoje :D
UsuńI znowu umknęło mi święto z lalkowego kalendarza :-( Ostatnio siedzę w papierach, bo piszę sprawozdanie ze stażu na ostatni stopień zawodowy w mojej nauczycielskiej "karierze" - nauczyciela dyplomowanego. Mówię Ci - mam dość tych papierzysków. Dzidziusie fajne... Ja też mam kilka, ale nie mam teraz kiedy ich ofocić :-( Buziaki.
OdpowiedzUsuńAya dasz radę <3 trzymam za Ciebie kciuki <3 <3 <3
Usuń