Kasztany kwitną, pogoda się schrzaniła. Zamiast jechać nad morze tęsknie wyglądam przez okno. Z jednej strony słońce z drugiej ogromna czarna chmura, a termometr leci na łeb 7,5 stopnia pana Celsjusza. :( I nawet nie mam nowej sukienki, kot by się spłakał :(
Piękna ta lalka! Przepiękna! Co do matur... Ja swoją zdawałam 17 lat temu i mam wrażenie, jakby to było wczoraj. Samą maturę wspominam nawet miło, pomimo stresu, ale okres ją poprzedzający już niekoniecznie był przyjemny. W czwartej klasie LO zachorowałam, miałam wirusowe obustronne zapalenie płuc, długo leżałam w szpitalu i mimo, że zaczęło się w listopadzie to do maja praktycznie miałam jeszcze po tym powikłania i pojawiającą się cyklicznie gorączkę. Ponoć to wszystko z emocji. Ech... Ale na maturze jakoś dałam radę, miałam czwórki i piątkę - piątkę z mojej kochanej biologii. Tak to było... :D Pozdrawiam :-)
W masie soczystej zieleni i słońca, jej uroda wygląda obłędnie!
Matura, choć zdana na 5, jest dla mnie po 20. latach traumą. Stres żarł mnie od 3. klasy. Po dziś dzień śni mi się to paskudztwo, wymieszane z abstrakcyjną wizją, że coś mi tam brakuje do absolutorium i nie mogę bronić magisterki. Czasem budzę się w tym momencie, a czasem jakiś głos mówi: "przecież miałaś 100-procentową frekwencję, to nie jest możliwe". I śpię dalej ;-) Jestem za zniesieniem egzaminów. Podczas przyjęcia do wyższych szkół i uczelni, powinno się liczyć średnią wszystkich naszych ocen.
Kiduś z pewnością masz racę co do zniesienia egzaminów, ale o to nich się martwią już rodzice młodego pokolenia :) My mamy to za sobą i chwała za to :) Dzięki Kiduś <3
surowa choć piękna Dyrektorka?
OdpowiedzUsuńHehe... :)
UsuńDzięki Ineczko :)
>^-^<
OdpowiedzUsuńTakie pozdrowienia mogą przynieść jedynie powodzenie! Claudette ślicznie wygląda wiosną :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :D
UsuńZakochałam się w jej sukience <3
OdpowiedzUsuńOjej :D jak miło <3 Dzięki :D
UsuńKasztany kwitną, pogoda się schrzaniła. Zamiast jechać nad morze tęsknie wyglądam przez okno. Z jednej strony słońce z drugiej ogromna czarna chmura, a termometr leci na łeb 7,5 stopnia pana Celsjusza. :( I nawet nie mam nowej sukienki, kot by się spłakał :(
OdpowiedzUsuńSówko głowa do góry :D jeszcze będzie ciepełko <3
UsuńZ takimi pozdrowieniami to maturzyści mają egzaminy zaliczone na 5! Piękna jest i ma super kiecuszkę!
OdpowiedzUsuńHehe... musi tak być :D
UsuńDzięki Marzenko <3
Zdecydowanie Ci zazdroszczę i panny, i sukienki!
OdpowiedzUsuńSerdeczności, Ewuniu ♥
Panna faktycznie trudna teraz do zdobycia, ale kiecka ...
UsuńOlu to żaden problem <3
Piękna ta lalka! Przepiękna! Co do matur... Ja swoją zdawałam 17 lat temu i mam wrażenie, jakby to było wczoraj. Samą maturę wspominam nawet miło, pomimo stresu, ale okres ją poprzedzający już niekoniecznie był przyjemny. W czwartej klasie LO zachorowałam, miałam wirusowe obustronne zapalenie płuc, długo leżałam w szpitalu i mimo, że zaczęło się w listopadzie to do maja praktycznie miałam jeszcze po tym powikłania i pojawiającą się cyklicznie gorączkę. Ponoć to wszystko z emocji. Ech... Ale na maturze jakoś dałam radę, miałam czwórki i piątkę - piątkę z mojej kochanej biologii. Tak to było... :D Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńDzięki Iguś <3
UsuńNajważniejsze, że już jest to co złe za Tobą :D
Buziaki <3
fajne ma te korale
OdpowiedzUsuńDzięki Elena :D
UsuńMatura? Kiedy to było... :D
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się sukienka Twojej panienki. I ona sama oczywiście też. :)
Kamelio to miłe czytać taką akceptację od Ciebie <3
UsuńŚliczną ma sukienkę :D
OdpowiedzUsuńDziękuję i serdecznie pozdrawiam :D
UsuńMatura daleko za mną :D
OdpowiedzUsuń... ale kasztany kwitną co roku <3
UsuńBardzo mi sie podoba <3
OdpowiedzUsuńMnie też <3
UsuńW masie soczystej zieleni i słońca, jej uroda wygląda obłędnie!
OdpowiedzUsuńMatura, choć zdana na 5, jest dla mnie po 20. latach traumą. Stres żarł mnie od 3. klasy. Po dziś dzień śni mi się to paskudztwo, wymieszane z abstrakcyjną wizją, że coś mi tam brakuje do absolutorium i nie mogę bronić magisterki. Czasem budzę się w tym momencie, a czasem jakiś głos mówi: "przecież miałaś 100-procentową frekwencję, to nie jest możliwe". I śpię dalej ;-)
Jestem za zniesieniem egzaminów. Podczas przyjęcia do wyższych szkół i uczelni, powinno się liczyć średnią wszystkich naszych ocen.
Kiduś z pewnością masz racę co do zniesienia egzaminów, ale o to nich się martwią już rodzice młodego pokolenia :) My mamy to za sobą i chwała za to :)
UsuńDzięki Kiduś <3