MOI OBSERAWORZY :

sobota, 13 września 2014

Antośka




                                              Była już Esme o poranku .....
                                              teraz czas na Antośkę o poranku ...
                                              co prawda już nie tak słonecznym....

                                             
















                            Czyż też nie jest urodziwa?









24 komentarze:

  1. cudna i ona, i ubranko!!! A sesja wsrod kwiatow rewelacyjna!!! Czy ona ma nowy malunek oczu i brwi?? Jesli tak to bardzo udany !!! Oh ogromnie lubie pelargonie...musze za rok sobie sprawic na balkon :) Marzy mi sie tez obraz olejny wlasnie z motywem pelargoni...tylko niestety ciagle czasu brakuje na realizacje...Pozdrowienia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Ula, ale ona ma tylko koszulkę i majciochy, na ubranko musi
      poczekać (kolejka) Tak, ma nowy malunek oczu i ust, to co było to
      wołało o pomstę do nieba ;)
      Pelargonie na balkonie mam mniej więcej od piętnastu lat (uwielbiam je)
      a wytrzymują długo bo do -4 stopni. Mnie się z kolei marzył obraz namalowany oczywiście przeze mnie - lasu liściastego jesienią - czyli
      mieszanka koloru na przemian przechodząca jedno w drugie :)
      To tylko sfera marzeń - no bo czas!
      Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  2. Urodziwa wielce i ma gacie :D

    OdpowiedzUsuń
  3. tak, jak antośkowate nie kręcą mnie wcale - tak Twoja ciut orientalna wersja
    tejże nawet mi się spodobała - zyskała i charakter i urodowo o kilka punktów
    w górę - wśród kwiecia oszałamia wręcz, no nie da się nie zachwycić, nie da...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Inka, a tak ogólnie to co Ci się w nich nie podoba, one są takie urokliwe :)

      Usuń
    2. noż właśnie ta ich facjata - antośki mają jak dla mnie zbyt pospolity mold - ale może ta przeciętność jest ich ogromnym atutem - bo wystarczyła drobna korekta makijażu i z nijakiej sąsiadki zrobiła się całkiem ponętna w stylu egzotycznym modeleczka...
      widziałam u kogoś antośkowatą zrobioną na damę z przełomu wieków i zrobiła na mnie wrażenie, którego nawet ulubiona Jac nie wywołała...

      Usuń
    3. ... no jeśli ona jest pospolita, to ja właśnie takie pospolite bardzo lubię :D

      Usuń
  4. wooow, zmiana makijażu wyszła jej na dobre! Super się u ciebie prezentuje :D Nie wiedziałem, że do ciebie zagości!
    Hm, Arielka na razie się trzyma, ale kto wie.. a byłabyś zainteresowana?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ...oczywiście, że tak :)
      Dzięki, miło mi, że zmiana podoba Ci się :D
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  5. Lalka jak lalka - bardzo ładna, ale tonnerki nie budzą we mnie szału (poza kilkoma oczywiście superrzadkimi egzemplarzami, których uroda nie równoważy horrendalnie wysokiej ceny - więc staram się o nich nie myśleć).
    Za to roślinność balkonowa (?) jakże imponująca i przepiękna

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawe, kogo ona tak kusi. Patrząc na nią przypomniałam sobie, jak w filmie "U Pana Boga za piecem" narzeczony córki burmistrza mówi, że w tym stroju wygląda bardziej nieprzyzwoicie, niż gdyby była zupełnie goła. Kwiaty na balkonie cudne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tą koszulinę musi jeszcze trochę ponosić i poczekać w kolejce u krawca ;)
      a jakoś w tym sezonie zrobiła się dość długa :)
      Dzięki za balkon i serdecznie pozdrawiam :)

      Usuń
  7. Prześliczna jest i zdjęcia bardzo ładne :) . Bielizna bardzo atrakcyjna :)
    Pelargonie lubię tylko na zdjęciach , ich zapach wyzwala we mnie nieprzyjemne zachowania werbalne ( fuj, śmierdzi) i czynne ( jeśli się da przestawiam doniczkę )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pelargonie to jedne z moich ulubionych balkonowych, one nie śmierdzą :)
      Dzięki i pozdrawiam :)

      Usuń
    2. ... wiem, że są już odmiany bezzapachowe :)

      Usuń
    3. ... widzisz? nie taki diabeł straszny :)

      Usuń
  8. Piękne zdjęcia! Twoja Antośka ma śliczną twarz, lepszą niż oryginał! Ponętna i seksowna fajnie prezentuje się wśród kwiatów. Tak na marginesie - kwiaty cudowne! Masz do nich rękę :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Olu, że chociaż Tobie tak jak i mnie podoba się Antośka :)
      a co do ręki do kwiatów, to chyba wystarczy aby trochę poświęcić trochę
      czasu codziennie i będą kwitły :D
      Gorąco pozdrawiam i bardzo dziękuję :)

      Usuń
  9. Urodziwa niczym Zosia z "Pana Tadeusza" biegająca w koszulinie po ogródku ;-) Tylko Antośka mniej niewinna...

    OdpowiedzUsuń

Masz ochotę wyrazić swoją opinię ? Napisz proszę :