MOI OBSERAWORZY :

czwartek, 11 września 2014

Lato trwa ... cz.5




                                  .... i w końcu spotkali się ....

             

                                            ... ale najpierw prosił na kolanach elfkę


                                                czy nie widziała jego dziewczyny....


                                        potem pytał wróżkę - Mangusty - ta go olała-


                                         potem nosił koniowróżki na swoich plecach


                                          ... aż w końcu pobiegł na przystań...         


                                               i..... tam Ją spotkał!  Hura!


                                        Razem nierozłącznie. tak tańczyli do samiutkiego świtu...


                                        ... aż Ona uciekła, a On wrócił na swoją planetę.

                                    
                                        Obiecał Jej, że jeszcze wróci, bo smutno mu  :'(

                                  
                                      





16 komentarzy:

  1. Jaka urocza fabuła! Nie podejrzewałam Cię o taką wyobraźnię! Bardzo mi się spodobało i mam nadzieję na kolejne spotkanie tych dwojga...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ... za jakiś czas ;) Wiesz głowę to mam wielką i pękatą od pomysłów :D
      Dziękuję i gorąco pozdrawiam :)

      Usuń
  2. No, no , bo się rozklejam. Fioletowy, ależ z ciebie romantyk.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ożeż, on ma inną, Alexis się zapłacze :P

    OdpowiedzUsuń
  4. Ach, melancholią powiało... :)

    OdpowiedzUsuń
  5. .... jakoś nie jestem nim zachwycona :/ , wybacz.... Przypomina mi Micka Jaggera chlapniętego na niebiesko i uprasowanego żelazkiem .....:/
    ...a Ona jest taka śliczna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasieńko, nie wyskakuj, proszę, z horrorami -
      pan Jagger nawet mu do pięt nie dorównuje ;D

      Usuń
    2. ... ale jakoś wyłazi nawet przez ten niebieściuchny kolor.... :/

      Usuń
    3. ...ten niebieski jest nawet ładny ;)

      Usuń
  6. To wspaniale, że w końcu odnalazł wybrankę serca :) wszystkie lale takie ładne, że aż ciężko stwierdzić, która ładniejsza. A suknia elfki, jest zniewalająca ;-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Szkoda, że Lawendowy Kopciuszek musiał opuścić naszą planetę,
    gdy wybiła północ - a może przestraszył się nadchodzącego nowiu?

    OdpowiedzUsuń

Masz ochotę wyrazić swoją opinię ? Napisz proszę :