Niebieskooka Asha jest pięknym prezentem
już imieninowym od Karoliny :D
Jeszcze raz Korolinko dziękuję ogromnie :D :D :D
Dostała ciałko artykułowane.
Tamto ciałko było płaskostope, więc i butki też ma już inne.
Bardzo mi się podoba :)))
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Śliczna buzia, fajna, zawadiacka fryzurka! Super prezent! Lubię ciemnowłose Barbie z niebieskimi oczami! Są niepospolite i piękne! Uściski!
OdpowiedzUsuńTa! niepospolite i piękne :)))
UsuńDziękuję <3
ciekawa panienka - a w odmętach netu widziałam też ten pysiałek
OdpowiedzUsuńw wersji mocno bladej, z lekko rudawymi włosami barwy młodej
marchwi a piegami wielkimi jak placki kartoflane ;DDD
Ty to ciekawie zawsze umiesz je określić :D
UsuńUśmiałam się :)))
A więc tak wygląda ta słynna, niebieskooka Asha. Istotnie piękna i bardzo inna od dotychczasowych odsłon... (!)
OdpowiedzUsuń... gdyby nie ten charakterystyczny profil, to kolorem
Usuńciałka można zmylić ;-)
Cudności :)
OdpowiedzUsuń:D
Usuń