wtorek, 16 października 2018
Dzień MH i jerzyki
Wczoraj był -
Dzień Monsterek
przypomniała o tym Kida - dzięki :)
Nadrabiam
u mnie w tej roli Frankie
przemalowana przez naszą Ulę :)
Miała już swoje wejście :P ale dzisiaj dla przypomnienia
bo jest fantastyczna :D
Uciekła ostrość Frankie, albo nie chciała konkurencji z jeżami :P
i dwa bonusy -
przytulanka Julii w kapuście
Rysiaczek pilnuje małego jeżyka :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Frania to dopiero jest melancholijna:)
OdpowiedzUsuńUroczo jej w tej melancholii :)
UsuńFranka cudnie przemalowana, ale jeżyki też urocze, takie jesienne. :)A Ryś to żadnej okazji nie przepuści, żeby się na zdjęcie załapać ;)
OdpowiedzUsuń... bo Ryś to taki księciunio :D
UsuńBardzo ładna ta Franki, ale ja mam teraz fazę na coś innego.
OdpowiedzUsuń... a na co?
UsuńTwoja Frankie ma śliczną buzię! Życzę jej wszystkiego monsterkowego z okazji tego święta :)
OdpowiedzUsuńMam pytanie, gdzie są takie terminy ustalone i jak mam je obchodzić nie znając ich dat? :<
Terminy na u siebie na blogu Szara Sowa - http://sowa58.blogspot.com/2018/01/lalkowy-kalendarz-na-2018-r.html
UsuńTelefon wypisuje mi bzdury. Lalka śliczna ale to kot wygrał tą sesję, zdecydowanie zdeklasował lalę swoim rozmarzonym spojrzeniem :)
OdpowiedzUsuńKocur to taka cwana bestyjka :D
UsuńDzięki i pozdrawiam :)
Gdzie ta kapusta rośnie?
OdpowiedzUsuńWe Wrocławiu :D
UsuńUrocza Monsterka, zapewne ma romantyczne usposobienie. :) I jeżyk cudny, ja mam drewnianego z ostrymi "kolcami" do czyszczenia butów, ale szkoda mi go używać do tak prozaicznych celów.
OdpowiedzUsuńTeż byłoby mi szkoda takiego fajnego jezyka używać do butów :D
Usuń<3
OdpowiedzUsuńCudna to MH, zwłaszcza że tknięta ręką Uli! Super sesja, taka jesienno-radosna :-)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą Olu :D
UsuńWspaniały post na taki dzień. :) Lalki spod ręki Uli są przepiękne!
OdpowiedzUsuńTeż mnie się podobają :D
UsuńDzięki Kamelio :D
Zjawiskowa ta laleczka ze swoją niepowtarzalną delikatnością. Ogromnie podobają mi się również jeże. Prosty pomysł, a bezbłędne wykonanie. Sama je robiłaś?
OdpowiedzUsuńAle kochany Czwórnóg i tak jest zawsze poza wszelką konkurencją ;-)
Dzięki Kiduś :D ale uznanie to należy się Uli :D
UsuńTak :) jerzyki to moja produkcja i fajnie się schodzą :)))
Rysiaczek pozdrawia <3
Ja niestety ostatnio ponownie w wirze pracy i osobistych spraw rodzinnych, także dopiero dzisiaj nadrabiam zaległości blogowe. Nawet nie wiedziałam o monsterkowym dniu przez te wspomniane kwestie. Panna śliczna. A Ula oczywiście mistrzyni nowych lalkowych makeupów
OdpowiedzUsuńPomału poukłada się wszystko i trzymam kciuki <3
UsuńDzięki Iguś <3