MOI OBSERAWORZY :

niedziela, 26 lipca 2015

Ever After High



                           No tak, długo broniłam się przed EAH
                           i nadeszło to ale!

                          Przedstawiam zakochanych (chyba!)
                          jako podziękowanie za...
                                                                opiekę nad  k o t e m   :D
                 
                                                                       Ella i Hunter 










                                              - Złaź! Bo zostawię Cię na tej ławce!









 \
                                  - I znów umówiłem się z Nią na 10-tą .....





                                            Urocza parka widziana okiem Mangusty  :D




36 komentarzy:

  1. aha - to już wiem, czemu u Oli dopatrywała się ślubu :)
    cudna para - potwierdzam i będę wypatrywała kolejnych
    słodkości eah - HA!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Inko, muszę Cię zasmucić bo więcej ehAh nie będzie :(
      Dwie lalki to i tak tłok :P

      Usuń
    2. pożyjemy, zobaczymy...

      Usuń
  2. Przepiękne zdjęcią! Ujęłaś ich zakochanie rewelacyjnie!!! Superowo !!

    OdpowiedzUsuń
  3. Mnie się najbardziej podba przedostatnie zdjęcie ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Para prawie idealna, świetne klimatyczne zdjęcia ale też model i modelka piękni :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzeba przyznać, że mają duuużo uroku, a przy tym bardzo fotogeniczni :)))

      Usuń
  5. Są wspaniałe ! Coś czuję, że i ja wkrótce zaopatrzę się w nową EAH :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Parę już obmacałam u Metki, jest super.
    Ale, ale! Co z tym kotem?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Był u mnie na czas wyjazdu właścicieli - dwa tygodnie - ale już wrócił
      do swojego domku :)))

      Usuń
  7. Jak miło widzieć je u Ciebie :):) Czy uszyjesz im jakieś ciuszki ??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Kasiu :)))
      On nie dostanie nic, bo ma swoje cichy fajne, natomiast ona a i owszem
      nową kreację będzie miała :)))
      Pozdrawiam :)

      Usuń
    2. taaa, to bardzo wdzięczna modelka -
      a jak fajnie prezentuje się w nowszych
      stylówach :)))

      Usuń
    3. Inka ona jest w swoich ciuchach!

      Usuń
    4. toż wiem, bo i ja swego czasu nabyłam ten uroczy duet -
      ale mój kom i zachwyt ma Cię zdopingować do uszycia
      właśnie tych współczesnych ciuszków ;P

      Usuń
    5. Już ma te ciuszki nowe :) czeka tylko na swoją sesję foto :D

      Usuń
    6. ooo - i właśnie na taką wiadomość czekałam!!!

      Usuń
  8. Fantastycznie uchwyciłaś ich czułości... Gratuluję!

    OdpowiedzUsuń
  9. Panienka do mnie nie przemawia, ale chłopak całkiem całkiem - nie ma takiej okrągłej głowy :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. O Matko! Masz je! Super są! Przepiękne fotografie! Są tacy kochający, czuli, delikatni...
    Rewelacyjne, plenerowe zdjęcia! Już się cieszę na nowe ciuszki dla nich i nowe sesje!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki serdeczne Olu :)
      Tak do nich plenerek sam pasuje :)))

      Usuń
  11. Muszę zapytać, czy mają takie uklejone włosy?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wydaje mi się, że ona nie tak tragicznie, a on ... toż to chłop ;-)

      Usuń
  12. Baaardzo podoba mi się Hunter. Muszę w końcu zaprosić go do mnie :D Piękna z nich para :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Parka fajna ;-) ale Hunter rzeczywiście jest fajniejszy :)))

      Usuń
  13. Wygląda na to, że tylko ja jedna nie mam jeszcze EAH./ Ale gdy usypiam w pokoju pełnym lalek z Recydywą na poduszce, czuję się usprawiedliwiona. No, w końcu - istnieje zdrowy, ilościowy rozsądek. A później patrzę na Wasze blogi, i myślę: też chcę ;-)).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O! to podobnie jak ja usypiasz ;-) U mnie jeszcze co wieór jest walka o miejscówkę :)
      Co do EAH, to sama bym się nie zdecydowała na kupienie ich, nie aż tak
      bardzo mnie kręciły, ale okoliczności sprawiły o podjęciu wyboru :D
      Zawsze to coś innego i może dalej iść w świat :)))

      Usuń
  14. U mnie odkąd Padlinka nie żyje, nie ma już żadnej walki. Recydywa przychodzi na trochę. Hołota może leżeć non stop, ale ona budzi człowieka, więc rzadko ją goszczę... Więc znowu lalki okazują się najlepszymi przyjaciółmi człowieka ;-)

    OdpowiedzUsuń

Masz ochotę wyrazić swoją opinię ? Napisz proszę :