środa, 13 stycznia 2016
... Barbie z SH
Za całe 1,20 goła i sama nie wiem po co ją kupiłam,
bo albo jestem śmieciarą, albo mi się zrobiło jej żal.
Ani to ładne, a o ciałku nie wspomnę,
ani jakieś szczególnie kolekcjonerskie,
no chyba, że mi coś się w głowę stało!
Nawet na osobną sesję, szkoda czasu,
no chyba, że tylko z inną fajniejszą.
... włosy opitolone ...
.... nogi koślawe
Próbowałam znaleźć w niej dobre strony, ale nic z tego :(
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
śliczny ma ten zielony kubraczek -
OdpowiedzUsuńz dziewczętami teraz bardzo letnie,
orzeźwiające barwy zaprezentowała!
oj, coś mi się pozajączkowało -
Usuńżółte wdzianko - każdy daltonista
widzi wszak wyraźnie to!
... jasne!
UsuńBarbie moze i calkiem pospolita ale ubranko ma fajne :)
OdpowiedzUsuń... w coś ją odziać trzeba było :)))
UsuńWiesz ja zawsze wychodze z zalozenia ze nawet pospolite dziewcze moze po odpowiedniej stylizacji lub repaincie zamienic sie w prawdziwa pieknosc :)
UsuńUleńko w 100% zgadzam się z Tobą.
UsuńJednak do mnie taka "pospolitość" najpierw musi
przemówić inaczej ląduje 'gdzieś' ;-)
Ojtam ojtam są gorsze, a czasami trzeba zrobić dobry uczynek ;) Poza tym tak ją ładnie odziałaś, że prawie nie widać niedostatków :)
OdpowiedzUsuń... no właśnie, gdyby nie to odzienie?
UsuńEwuniu, nie przesadzaj, tylko się weź do roboty. Fryzurkę wymodeluj jak trzeba, uszyj jakiś szałowy ciuch i sama lalci nie poznasz. :) W końcu taka lalka może być wszystkim, idealny materiał na OOAK.
OdpowiedzUsuń... ale co na nią popatrzę, to od razu przychodzi do
Usuńgłowy jedna tylko myśl... po co mi ona!
Może jeszcze się nadać jako części zamienne :D
Barbie jak Barbie (pewnie przez takie nie przepadałam za tymi lalkami), ale za to ta w błękitach śliczna :)
OdpowiedzUsuńMnie 'takie' też nie bawią :)
UsuńBarbie może nie jest jakaś wystrzałowa, ale za to może posłużyć do prób np. z makijażem albo z fryzurką. Jak się nie uda, nie będzie tak żal a jak się uda, to będzie czym się pochwalić! Obie panny bardzo fajne mają ciuszki :)))
OdpowiedzUsuń... nie jest wystrzałowa, ha ... to tak łagodnie ją potraktowałaś :)))
UsuńDzięki Olu i pozdrawiam gorąco :)
Mam takich lalek kilka, ale gdybym spotkała kolejną w SH za taką cenę, też bym kupiła. Tak jak powyżej w komentarzach - można spróbować laleczkę odziać, wyrepaintować czy wyrerootować i stworzyć swoją wersję plastikowej panny. Pozdrawiam :)) PS - ubranko bajeranckie ;)
OdpowiedzUsuń... a ja staram się omijać szerokim łukiem takie blondynki :)))
UsuńDzięki i pozdrawiam :)
Najlepiej ją odłóż, za jakiś czas może wpadnie ci na nią jakiś pomysł i ten kopciuszek zmieni się w królewnę.
OdpowiedzUsuń... i tak też zrobię :)))
Usuń