MOI OBSERAWORZY :

czwartek, 8 lutego 2018

Tłusty czwartek





                                       Dużo różnych, pysznych i smakowitych pączków
                                          w ten jedyny dzień w roku aż do obżarstwa
                                                    Życzymy  Wam 

                                                                             S M A C Z N E G O







                                                    -   i  to jest to co lubią Porcelanowe Lale
                                                        kawusia i świeży pączuś  :P







24 komentarze:

  1. Fajne zdjęcia. :) Ja jestem po 5 pączkach dzisiaj i już ledwo na nie mogę patrzeć. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Kamelio <3
      no ja tylko zjadłam cztery a oczy by chciały więcej :)

      Usuń
  2. Ja zjadłam tylko dwa, żeby nie Tłusty Czwartek, to by było o dwa za dużo ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. A się wyłamuję i nie zjadłam ani jednego. :)
    Za pączkami właściwie nie przepadam, za to kocham serniki.
    A Baśkom zazdroszczę, mogą się obżerać do woli a figura wciąż ta sama. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak to! Tak nie może być, żeby nie zjeść ani jednego!
      Serniki są na Święta a pączki na tłusty czwartek :D :D :D

      Usuń
  4. Smacznego, kochana. Ileż smakowitości...

    OdpowiedzUsuń
  5. MMM... Wygląda przepysznie! Jest to szczęście, że Barbie ma swój własny rozmiar lub słodycze:-).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ... i pysznie smakowało :)
      a Barbie to się udało z tym małym rozmiarem :)
      Dziękuję i pozdrawiam :)

      Usuń
  6. Smacznego ^_^

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale sobie dogadzasz :))) Z drugiej strony jednak...wszystkiego sobie będziemy odmawiać? Trzeba sobie poprawić humor tym bardziej, że wszystkim w tym dniu wolno!
    Mała babeczka Barbioszki wygląda równie smakowicie :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. ha! dziś mieliśmy szybciutką
    spowiedź w archiwum - ile kto
    wczoraj wrąbał pączusiów - ja
    skromnie - tylko cztery, większość
    koleżeństwa podobnie, choć jeden
    z kolegów - 8-9, nawet nie mógł się
    już doliczyć :DDD

    OdpowiedzUsuń
  9. lubię dziką różę we wszystkim, gdzie się da!
    moja Mama co roku kupuje pączki z dziką różą
    i żurawiną na wierzchu - lukru jest tylko
    cieniutka jak pergamin warstewka, przez co
    pączkolub nawet nie zdąży się zorientować,
    jak wrąbie kilka pyszności :)))

    OdpowiedzUsuń
  10. (rzadko jem pączki w ciągu roku -
    ale jeśli już - to pieczone -
    jadłaś może, znasz ten aromat
    jakby ciut przydymionej skórki?)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pieczonych nie jadłam jeszcze, ale ostatnio wpadł mi fajny przepis (spodobał mi się) i wypadałoby go wypróbować Hehe... :)

      Usuń
  11. Przełknęłam trzy i... starczy tej pączkowej miłości do przyszłego roku :)))

    OdpowiedzUsuń
  12. ... i oby poszło w biust ;)!

    OdpowiedzUsuń

Masz ochotę wyrazić swoją opinię ? Napisz proszę :