Dziękuje bardzo :) też nie noszę już obcasów i to od paru lat z takiego samego powodu jak u Ciebie, ale nie powiem żeby mi sie nie podobały :) Pozdrawiam gorąco :)
tej wersji o cukrowej księżniczce jeszcze nie znałam, pociesza mnie tylko, że Ona po prostu jeszcze nie wie, iż to ukochany, który udowodni siłę uczuć i charakteru - żaba pocałunkiem miała być przywrócona ludzkiemu światu - czyżby Klara przywrócona dobrym manierom i wrażliwości...?
Oooo! Świetnie to ujęłaś :D Masz niesamowity dar trafiania w sedno :D Zaraz obczaję Miriam :) Nie było mnie trzy dni we Wrocławiu, więc po kolei nadrabiam zaległości. Pozdrowionka :)
Świetnie Ci wychodzą te słodkie, koronkowe sukienki (bo podejrzewam, że to Twoje dzieło) i jeśli się nie mylę, to ozdobilaś też butki. Fantastycznie Klara wygląda! I ma zaś te fajne pończochy!
Dziękuje Ci Ollu :D Tak,koronkowe dzieło jest moje :) a butki też, ale najpierw je pomalowałam bo były takie okropnie różowe :) Pozdrawiam serdecznie :)
Obcasiki jak sie patrzy!!! a dziadek po prostu zazdrosci bo doklejony do podestu... ;) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie :) Dziadek ma czego zazdrościć ;)
UsuńPozdrawiam gorąco :)
Nie wiem, co to za jedna. Ale dziad paskudny :P
OdpowiedzUsuńOj tam zaraz paskudny ;-)
UsuńFajny Dziadek - zgredek, a Klara ma śliczną sukienkę. Obcasy? Nie lubię, bo boli mnie od nich kręgosłup.
OdpowiedzUsuńDziękuje bardzo :)
Usuńteż nie noszę już obcasów i to od paru lat z takiego samego powodu
jak u Ciebie, ale nie powiem żeby mi sie nie podobały :)
Pozdrawiam gorąco :)
tej wersji o cukrowej księżniczce jeszcze nie znałam, pociesza mnie tylko, że Ona po prostu jeszcze nie wie, iż to ukochany, który udowodni siłę uczuć i charakteru - żaba pocałunkiem miała być przywrócona ludzkiemu światu - czyżby Klara przywrócona dobrym manierom i wrażliwości...?
OdpowiedzUsuńaha - Miriam już chwali się kolejną kiecką ;)))
UsuńOooo! Świetnie to ujęłaś :D Masz niesamowity dar trafiania w sedno :D
UsuńZaraz obczaję Miriam :)
Nie było mnie trzy dni we Wrocławiu, więc po kolei nadrabiam zaległości.
Pozdrowionka :)
Kupiła do towarzystwa Bel :)
UsuńŚwietnie Ci wychodzą te słodkie, koronkowe sukienki (bo podejrzewam, że to Twoje dzieło) i jeśli się nie mylę, to ozdobilaś też butki. Fantastycznie Klara wygląda! I ma zaś te fajne pończochy!
OdpowiedzUsuńDziękuje Ci Ollu :D
UsuńTak,koronkowe dzieło jest moje :) a butki też, ale najpierw je pomalowałam
bo były takie okropnie różowe :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Klara ma przecudną sukienkę. :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie dziękuję i serdecznie pozdrawiam :)
UsuńDziadek do orzechów - uwielbiam:)
OdpowiedzUsuńSukienka śliczna:)
Dziadka też bardzo lubię, choć szkoda że ten nie jest większy :)
UsuńBardzo dziękuję i serdecznie pozdrawiam :)
Tak to jest z facetami , nie wszyscy zauważą nowe buty....
OdpowiedzUsuńSukienka śliczna !!!
Dziękuję bardzo Kasiu :D
Usuńa faceci i tak nie zauważają prawie niczego ;-)
Pozdrawiam :)
Jaka świetna historyjka! Uwielbiam te baśń, a Twoja interpretacja jest super! :)
OdpowiedzUsuńOgromnie dziękuję :D i cieszy mnie, że ta wersja podoba się Tobie :D
UsuńPozdrawiam gorąco :)