czwartek, 4 lutego 2016
Kayla/Lea
W niedzielę, na naszym spotkaniu lalkowym
dostałam od Kaliny - sam łeb :)
Trochę po kołtuniony i przerzedzony,
dołożyłam jej włosów, dałam ciałko tylko
kolor chyba nie ten :P
Na szybciutko uszyłam ubranko i teraz można nią się chwalić :D
oczywiście z Hiacyntem zanim przekwitnie :))))))))))
Kayla/Lea to bardzo ładny pyszczek <3
2005 - Cali Girl - Surfer Lea
W łeb wsadziłam włosy takie jakie miałam i jestem bardzo dumna z siebie,
bo to moje pierwsze (dałam rade).takie dzieło :)
Hahaha... teraz na łepetynie ma taki - Misz-Masz :D
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Jakie piękne ubranko! Sama zrobiłas? Uwielbiam wzor w pepitke :-)
OdpowiedzUsuńTak sama uszyłam :))) Dzięki :)))
UsuńW poście - spotkanie lalkowe są trzy w pepitkę :)
to już tam biegnę je oglądać!:)))
Usuń>^-^<
UsuńWow! Wygląda super - dobra robota, ubranko mega stylowe! :) a włosy maja takie jakby delikatne pasemka od słońca, bardzo lubię ten efekt :)
OdpowiedzUsuńOlu bardzo dziękuję i jest mi ogromnie miło :)))
Usuńgratuluję cierpliwości!!!
OdpowiedzUsuńefekt świetny! panienka
słodkościowa - dobrze, że
u Ciebie znalazła przystań...
... też tak sobie pomyślałam :)))
UsuńŚliczna laka i to "na szybko uszyte" ubranko :D Boskie. Teraz już wiem, czyjego autorstwa były piękne ubranka, które widziałam u którejś z dziewczyn na blogu - tez dokumentowała to Wasze spotkanie. Widziałam na jej fotkach lalencje ubrane w ciuszki z tego samego materiału, z którego Twoja dzisiejsza piękność ma bluzeczkę. Powiem Ci, że zarówno tamte ubranka, jak też ta dzisiejsza bluzeczka bardzo, ale to bardzo mi się podobają. Świetnie dobrane kroje do materiału. Jedno z drugim wspaniale współgra. Jestem pod wrażeniem. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńW piętnaście minut uszyte :)
UsuńTe inne panny w tym deseniu ciuchach to moje :)))
Dzięki i pozdrawiam :)
Gdybyś nie powiedziała, że jest różnica między kolorem głowy a ciałka , myślałabym że to kwestia oświetlenia . Pięknie wygląda , ciuszki JAK ZWYKLE śliczne .
OdpowiedzUsuńKasiu, ale to widać, nawet ja w okularach widzę :D
Usuńza resztę komplementów bardzo dziękuję :)))
Każdy detal - idealny! Twarz prześliczna, włosy melanż, moje ulubione! Ubranko to majstersztyk! Ta biżuteria do tego! Brak mi słów, aby ją opisać... piękność!
OdpowiedzUsuńTen melanż wyszedł przypadkiem, bo nie mam innych
Usuńkłaków :) Ubranko to takie w 15 minut, ale cieszę
się, że spodobało Ci się i dziękuję :D
Bardzo ładnie i naturalnie wyszło to połączenie, jak włosy muśnięte słońcem. Buzia śliczna, a eleganckie ubranko i piękny kwiat dodają pannie dystynkcji.
OdpowiedzUsuńBuzia Kayli jest rzeczywiście urocza :)))
UsuńBardzo, bardzo dziękuję i serdecznie pozdrawiam :)
Witaj Ewo, pozwoliłam sobie nominować Cię do Nagrody Liebster Award". Mam nadzieję, że weźmiesz udział w zabawie. Szczegóły na moim blogu :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Też wymyśliłaś?
UsuńWow! uratowałaś ją- super!
OdpowiedzUsuńUdało się :D
UsuńDzięki :)))
... no,no :)
OdpowiedzUsuń