Julia do schrupania:D A co do Goddesy to ja bym jej zostawiła różowe pasemka ale zdecydowanie przebrałabym ją w coś bardziej dorosłego, stonowanego kolorystycznie. Ten jej dziecięcy komplecik bardziej mi już pasuje do Julci:D
Jak na boginię to faktycznie trochę niepoważnie ubrana, ale okularki ma super :-) Julcia śliczna, słodka i do zacałowania, gratuluję nowego członka rodziny :-)
O Ty Szczęściaro! Nie dość, że słodka Julka w Rodzinie to jeszcze nowa panna zawitała w Twoje progi! Bardzo jestem ciekawa, w co ją przebierzesz :-) To znaczy, pannę, bo Julcię pewnie w inne śpioszki :)))
Julcia zasłoniła swoją osóbką całego posta i nic więcej nie widać :)))))) Słodziak niesamowity !!!!!!! Gratuluję z całego serca nowego Maluszka w rodzinie :)))) Niech rośnie zdrowo ku radości najbliższych :)))))
panienkę zapudełkowaną miałam dzisiaj okazję w sklepie popodziwiać - rzecz jasna, z pasemka różowego bym uplotła warkoczyk i zostawiła - a łakociowy kostium oddała jakiejś skiperce :)))
Zdecydowanie, kiedy zobaczyłam Julię, to zapomniałam jaką lalkę prezentujesz :) Słodkie maleństwo :) Gratuluję Maluszka! Za kilka lat sama będzie kolekcjonowała lalki :))) Może będziecie wspólnie lalkowo działać...? _______________ Teraz trochę oprzytomniałam i mogę napisać parę słów o lali :) Gdy zobaczyłam tę pannę w reklamie nowych fashionistek, od razu zapisałam sobie dziewczynę na liście życzeń - bardzo mi się spodobała. Jednak kiedy zobaczyłam ją w sklepie, zrezygnowałam. Jakoś wtedy bardziej skupiłam się na pannie ciemnoskórej i owa dama przyćmiła wszystkie inne lale. Podobają mi się bardzo jej okulary i włosy (poza tym różem - nie wiem, co ten Mattel ma z tym różem, że go wszędzie upycha, ile tylko się da). Podoba mi się jej buźka... To kolejna ciekawa laleczka fashionistkowa. Nadal figuruje na mojej liście życzeń, tylko, że trochę oddaliłam się od niej myślami... Może kiedyś... W każdym razie gratuluje panienki i pozdrawiam ciepło.
No, proszę! Za jednym zamachem 2 nowe laleczki ;-D. Obie śliczne, choć to Goddess będzie pewnie w zasięgu mojej ręki ;-) Widziałam ja tylko w necie i mimo różu bardzo mnie zainteresowała...
Julia do schrupania:D A co do Goddesy to ja bym jej zostawiła różowe pasemka ale zdecydowanie przebrałabym ją w coś bardziej dorosłego, stonowanego kolorystycznie. Ten jej dziecięcy komplecik bardziej mi już pasuje do Julci:D
OdpowiedzUsuńDzięki za Julię :)))
UsuńTe śpiochy co ma Goddess też mi nie pasują, a co
do włosów to zobaczymy po wyjęciu z pudła :)
Julia. Tak miała na imię moja mama. Niech rośnie zdrowo.
OdpowiedzUsuńJuż widać, że urodą będzie podbijać serca.
Piękne imię prawda i dziękuję za życzenia :D
UsuńJak na boginię to faktycznie trochę niepoważnie ubrana, ale okularki ma super :-) Julcia śliczna, słodka i do zacałowania, gratuluję nowego członka rodziny :-)
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuję w imieniu Juli :D
UsuńPannę trzeba najpierw wyjąć z pudła :)
O Ty Szczęściaro! Nie dość, że słodka Julka w Rodzinie to jeszcze nowa panna zawitała w Twoje progi! Bardzo jestem ciekawa, w co ją przebierzesz :-) To znaczy, pannę, bo Julcię pewnie w inne śpioszki :)))
OdpowiedzUsuńJulię to niech przebiera matka :)))
Usuńa panną zajmę się w swoim czasie ;-)
Dziękuję Olu i gorąco pozdrawiam :)
O jaka słodka kruszynka :)
OdpowiedzUsuńCudna prawda? :D
UsuńJulcia zasłoniła swoją osóbką całego posta i nic więcej nie widać :)))))) Słodziak niesamowity !!!!!!! Gratuluję z całego serca nowego Maluszka w rodzinie :)))) Niech rośnie zdrowo ku radości najbliższych :)))))
OdpowiedzUsuń... dlatego też lalunię pokazałam w pudle :)))
UsuńZurineczko dziękuję serdecznie w imieniu Maluszka :D
Panna cudna, ma boski wprost kombinezon - te wzorki są świetne :)
OdpowiedzUsuńA panna Julka jest poza wszelkimi kategoriami - niech rośnie zdrowa i szczęśliwa :)
Bardzo dziękuję w imieniu Julki :D
UsuńJulcia - rozkoszny aniołek! Dużo zdrówka dla Niej :) A Twoja panna zapudłowana zostanie?
OdpowiedzUsuńZapudełkowana zostanie :)))
Usuńa w imieniu Julci dziękuję Olu bardzo :)))
Julka i Janek - ależ Ci się
OdpowiedzUsuńudało - jak jabadabadu!!!
i lalka odeszła w cień ♥
Co tam lalka ... ale nich dzieciaki będą zdrowe :)))
Usuńpanienkę zapudełkowaną miałam dzisiaj
OdpowiedzUsuńokazję w sklepie popodziwiać - rzecz
jasna, z pasemka różowego bym uplotła
warkoczyk i zostawiła - a łakociowy
kostium oddała jakiejś skiperce :)))
Łakociowy kostiumik rzeczywiście pasuje innej :)))
Usuńa pannę było sobie kupować bo trafia się bardzo rzadko
Zdecydowanie, kiedy zobaczyłam Julię, to zapomniałam jaką lalkę prezentujesz :) Słodkie maleństwo :) Gratuluję Maluszka! Za kilka lat sama będzie kolekcjonowała lalki :))) Może będziecie wspólnie lalkowo działać...?
OdpowiedzUsuń_______________
Teraz trochę oprzytomniałam i mogę napisać parę słów o lali :)
Gdy zobaczyłam tę pannę w reklamie nowych fashionistek, od razu zapisałam sobie dziewczynę na liście życzeń - bardzo mi się spodobała. Jednak kiedy zobaczyłam ją w sklepie, zrezygnowałam. Jakoś wtedy bardziej skupiłam się na pannie ciemnoskórej i owa dama przyćmiła wszystkie inne lale. Podobają mi się bardzo jej okulary i włosy (poza tym różem - nie wiem, co ten Mattel ma z tym różem, że go wszędzie upycha, ile tylko się da). Podoba mi się jej buźka... To kolejna ciekawa laleczka fashionistkowa. Nadal figuruje na mojej liście życzeń, tylko, że trochę oddaliłam się od niej myślami... Może kiedyś... W każdym razie gratuluje panienki i pozdrawiam ciepło.
W imieniu Maluszka serdecznie dziękuję :))))
Usuńa lalkę na pewno uda Ci się upolować :D
No, proszę! Za jednym zamachem 2 nowe laleczki ;-D. Obie śliczne, choć to Goddess będzie pewnie w zasięgu mojej ręki ;-) Widziałam ja tylko w necie i mimo różu bardzo mnie zainteresowała...
OdpowiedzUsuńKiduś dziękuję serdecznie :)
UsuńMnie u Goddess ten róż we włosach - nie bardzo ;-)
Wszystkiego dobrego dla uroczej młodej kobietki , panny Julii :)
OdpowiedzUsuńSiedemnastkę na pewno stosownie ubierzesz i będzie jeszcze piękniejsza :)
W imieniu panny Julii dziękuję Kasiu :)))
UsuńSiedemnastka jest już po ....:)