MOI OBSERAWORZY :

niedziela, 7 maja 2017

Koe i Rysiaczek





                                      Miała być sesja kocio - lalkowa
                                      ale ten mój kałmuk Rysiaczek
                                      zbuntował się i nie chciał porządnie
                                      za pozować. Zachciało mu się obgryzać bidulkę,
                                      to dostał w palnik i tyle z sesji  :P
                                      Obraził się i poszedł.








                         


18 komentarzy:

  1. Aż się rozpłakałam że śmiechu...pięknie opisałeś sytuację.sesja króciutka,ale jest.pozdrawiam słonecznie(bo ponuro wszędzie).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fakt zabrzmiało teraz to śmiesznie, ale jak robiłam fotki to wrrr....
      Dziękuję bardzo i serdecznie pozdrawiam :)

      Usuń
  2. Kotek ma swój honor - nie będzie pozował z panną, którą mu narzucisz... on zapewne musi sam wybrać ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Obgryzać powiadasz? Wie co dobre. ;)☺

    OdpowiedzUsuń
  4. Ma nowe ciuszki?

    OdpowiedzUsuń
  5. O rany, a póki co na fotach sama słodycz:) Kocia bluzeczka, kotek do towarzystwa, co mogło pójść nie tak? Hihi, Rysio może chciał piękną panienkę mocno wycałować?:)
    Buziaki!:))

    OdpowiedzUsuń
  6. Kot + lalka = czasem szukanie zastępczego tułowia ;-D

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetnie wygląda. Jakoś nie mam dla mojej dobrego pomysłu:(

    OdpowiedzUsuń
  8. Może Rysiaczkowi niewygodnie było ???
    Bardzo podoba mi się ta bluzeczka :):)

    OdpowiedzUsuń

Masz ochotę wyrazić swoją opinię ? Napisz proszę :