Ł jak ŁYŻKA
- Alis ?
- A to Ty! Świrnięty Kapelusznik!
Nie widzisz, że czekam i odpoczywam na ŁYŻCE!
- Co chciałeś?.....
- Alis....czas na herbatkę.
Proszę ubierz się!
- ło! Matko!...
- No dobra! Ale gdzie się podział
ten zarozumiały Kicaj?
Czekam tu na niego już pół dnia!
- Pijemy bez niego i już!
Kicaj się spóźni jak zwykle :P ;)
OdpowiedzUsuń... no to dlatego też czeka na niego ;-)
UsuńŚwietna kreacja, w sam raz na proszoną herbatkę u Kapelusznika.
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuję :D
UsuńTo Twoja panna była na tym spotkaniu i tak pięknie się prezentowała! Normalnie Gwiazda Kabaretu! Świetne ubranie! Pomysł na Alfabet znakomity i żartobliwy! Super!
OdpowiedzUsuńHa ha ha :D
UsuńDziękuje i pozdrawiam :)
Pięknie stroisz swoje lale.
OdpowiedzUsuńMiło mi i dziękuję bardzo :D
UsuńRzeczywiscie na taaakiej lyzce mozna posiedziec :) Super historia jak zawsze :) Pozdrawiam :) (wybacz brak polskich liter ale naprawiam komputer i chwilowo nie mam slownika :) )
OdpowiedzUsuńBaaardzo dziękuję i serdecznie pozdrawiam :D
UsuńŚwietna historia :D a zarozumiały Kicaj rozbawił mnie do łez ;D uwielbiam Twoje historie :)
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuję :D, ale zaczyna mi brakować pomysłów do następnych
Usuńliterek alfabetu ;)
Pozdrawiam :)
zaintrygował mnie Kapelusznik - będzie miał może indywidualną a detaliczną sesję?
OdpowiedzUsuńPostaram się zrobić :) choć to u mnie dalej koślawo z aparatem :(
UsuńPozdrawiam :)
ups, znowu wyskoczyłam jak królik z kapelusza, sorki!
UsuńInka czy królik i tak jest mi bardzo miło :D
Usuń