No prawie jak oryginał ;-)
Butki musi chyba zmienić?
Lala Zawieruszyńskich jest nie do podrobienia.
zdjęcie zapożyczone z sieci
moja
buty trzeba jej zmienić
Lalka jest porcelanowa i ma 53 cm
Próbowałam odtworzyć jej ubranko
takie jakie jest w oryginale ;-)
To wcale nie jest takie proste ;)
Śliczna!!! A ubranko pięknie odszyte!!! :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję i jest mi miło :)))
UsuńPozdrawiam gorąco
Ślicznie sobie poradziłaś ,ubranie nie odbiega od oryginału.
OdpowiedzUsuńUla dziękuję bardzo :)))
Usuństarałam się i tyle ale nie jestem do końca zadowolona ;-)
- nie takie materiały jak bym sobie życzyła :)
Pozdrawiam serdecznie
PIĘKNIE USZYTE !!!!
OdpowiedzUsuńLalki Zawieruszyńskich są bardzo ładne i świetnie ubrane - ciuszek Twojej porcelanki urodą od tamtych fatałaszków nie odbiega :):) .
Marzy mi się naprawdę duża lalka - dla takiej pannicy łatwiej coś uszyć .
Kasiu serdeczne dzięki :)))
UsuńKiedyś mi się marzyło co by wszystkie swoje porcelanki obszyć
tak jak są obszyte lalki Zawieruszńskich - są faktycznie cudne :)
ale to materiał nie taki a to znowu brak jakiś tam koronek a to coś
znowu innego po drodze wyszło ;-)
tak masz rację na takie panny łatwiej się szyje, ale też wielką
frajdę sprawiają ciuszki na takie jak MH czy Barbie :)))
Pozdrawiam
Zobacz jeszcze ciuszki lalek ZWERGNASE - są bardzo ciekawe .
OdpowiedzUsuńMyślę, że wszystkie Twoje lalki są doskonale obszyte :):)
Pozdrawiam ciepło :)
Dzięki jest mi bardzo miło :)))
Usuńzobaczę chętnie bo potrzebuję nowych inspiracji ;-)
coś się za gorsetowałam ostatnio
Również cieplutko pozdrawiam
Ubranko Twojej panienki jest ślicznie uszyte. A sama lalka jest urocza, zwłaszcza te jej cudowne loczki... Masz nieprawdopodobny talent! Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńSerdeczne dzięki, ale z tym talentem to przesada ;-)
UsuńPozdrowionka
Przepięknie go uszyłaś - lalka jest cudna.
OdpowiedzUsuńNa lalki od państwa Z .zawsze jest miło popatrzeć i pomarzyć.
to prawda pozostaje nam tylko kwestia pomarzenia i pooglądania ;-)
Usuńbardzo mi miło i serdeczne dzięki :)))
Pozdrawiam
Nie znam się na porcelankach, ale ta lalunia wyszła ekstra :)
OdpowiedzUsuńduże lale to nie moje klimaty, "źle na mnie działają", ale popatrzeć na kunsztowną robotę wykonaną z pasją - zawsze warto - a to widzę w obydwu przypadkach i oby tak dalej... a talentu nie trzeba się wstydzić, tylko radować i czerpać wiadrami!!!
OdpowiedzUsuńduże lale mają swój urok i czasem się mi ich chce ;-)
OdpowiedzUsuńDziękuję i gorąco pozdrawiam :)))